Pedagogika bezpieczeństwa i pokoju [opinia]
Warunki życia, przeżycia i rozwoju
Nie ma wątpliwości, że kumulacja nagłych zmian, takich jak pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie, zaostrzenie konfliktów wewnętrznych oraz będący skutkiem tych zdarzeń strach o własne bezpieczeństwo i przyszłość, doprowadziły w ostatnich latach do przeciążenia psychospołecznej kondycji naszego społeczeństwa. Najbardziej dramatycznymi dowodami tego stanu rzeczy jest wciąż obniżający się wskaźnik społecznego zaufania, wynoszący dzisiaj minus 77 proc. oraz tragiczny stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Jak pokazują statystyki, 25 proc. młodych ludzi doświadcza epizodów depresyjnych. W 2022 r. było dwukrotnie więcej prób samobójczych niż rok wcześniej. Jeszcze nigdy liczba osób, które targnęły się na swoje życie nie rosła w tak szybkim tempie. Pracownicy telefonu zaufania 116 111 prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS), doświadczyli kilkukrotnego wzrostu liczby połączeń i wiadomości klasyfikowanych jako „ratujące życie”. Nigdy nie poznamy dokładnej skali przemocy domowej, do której dochodziło w czasie społecznej izolacji spowodowanej pandemią COVID-19. Szacunki ośrodków nauczycielskich dotyczące rozmiarów tzw. szarej strefy edukacyjnej, czyli dzieci, które „zniknęły z radarów” systemu w trakcie pandemii, oscylują w granicach 60 do 100 tys. i wyglądają niezwykle niepokojąco. Dzięki badaniom FDDS wiemy, że ponad 70 proc. młodych ludzi doświadczyło w swoim życiu jakiejś formy krzywdzenia – 41 proc. ze strony bliskich dorosłych, a 57 proc. ze strony rówieśników. Aż 20 proc. przypadków krzywdzenia dotyczy obciążających zachowań seksualnych (przemoc seksualna, z uwzględnieniem werbalnej, próby werbowania do celów seksualnych). 16 proc. dzieci okaleczało się, 7 proc. doświadczyło wykorzystania seksualnego, tyle samo ma na swoim koncie próbę samobójczą.