Kongres PRACA - nowa solidarność? [relacja]
„To początek naszej pracy nad pracą” – mówił poseł Paweł Kowal, otwierając 18 listopada Kongres Praca – nowa solidarność? Przywołując Cypriana Norwida prof. Kowal podkreślał znaczenie pracy dla polskiej wspólnoty i konieczność odbudowania jej społecznego znaczenia i prestiżu. Pierwszym krokiem do tego celu będzie ustawa „My Solidarni”. Na wzór Karty Dużej Rodziny czy programu skierowanego do weteranów polskiej armii pozwoliłaby ona stworzyć system gwarantujący zniżki czy preferencyjne warunki korzystania z różnych usług (prywatnych i publicznych). Stanowiłby on systemowe wsparcie dla lekarzy, pielęgniarek, ratowników, personelu medycznego i niemedycznego wraz z rodzinami.
Jednym z tematów poruszanych podczas Kongresu była edukacja. Pojawiała się w wypowiedziach wielu prelegentów, którzy reformę nauczania uznali za konieczną, aby przystosować kompetencje absolwentów do rynku pracy, zmieniającego się radykalnie pod wpływem transformacji technologicznych. Posłanka i informatyczka Barbara Nowacka zwracała uwagę na konieczność wprowadzenia do szkół tzw. umiejętności miękkich, jak praca zespołowa. W podobnym tonie o kompetencjach relacyjnych i komunikacyjnych mówił prof. Mirosław Grewiński z Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Janusza Korczaka. Wizję edukacji, w której większy nacisk powinien zostać położony na pracę wyobraźni zaproponowała prof. Monika Kostera z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Södertörn w Szwecji: „Zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy do czynienia z kryzysem bardzo potrzebna jest edukacja w zakresie wyobraźni, poszerzająca horyzonty, żeby młodzi ludzie nie zamykali się w znanych schematach i wzorcach myślenia”.
Technologiczne zmiany na rynku pracy, obecnie połączone z pandemią są jedną z przyczyn coraz większych problemów polskich pracowników z dobrostanem psychospołecznym. Temu coraz bardziej powszechnemu, a wciąż zbyt mało eksponowanemu zagrożeniu, poświęcił swoje wystąpienie Konrad Ciesiołkiewicz, przewodniczący Komitetu Dialogu Społecznego KIG. Analizując statystyki instytucji publicznych doszedł do wniosku, że czas najwyższy na narodowy program zdrowia psychospołecznego w miejscu pracy, który uwzględniałby między innymi relacje społeczne. Poza tym „Nowe prawo pracy musi koncentrować się na psychospołecznym dobrostanie pracowników. Potrzebujemy także nowego BHP, biorącego pod uwagę następujące obecnie zmiany technologiczne. Jeśli nie zrealizujemy tych postulatów, to dalszy rozwój gospodarczy i społeczny kraju stanie pod znakiem zapytania”.
Ściśle ekonomiczne rodzaje zagrożeń dla całej gospodarki omówił prof. Andrzej Rzońca ze Szkoły Głównej Handlowej. Zwrócił uwagę na kondycję sektora bankowego, który ma coraz więcej powiązań z sektorem publicznym. Nie chodzi jedynie o nadzór Skarbu Państwa nad niektórymi bankami, ale również posiadanie przez banki dużego portfela obligacji skarbowych. „Skupowanie obligacji przez NBP będzie zachęcać osłabione banki do dalszego zwiększania portfela skarbowych papierów wartościowych, kosztem rozwijania akcji kredytowej – mówił ekonomista. - Będzie więc słabnąć pozytywny wpływ sektora bankowego na jakość inwestycji w gospodarce, a narastać jego uzależnienie od stanu finansów publicznych, który w br. dramatycznie się pogorszył”. Prof. Rzońca poruszył również kwestię zmian demograficznych, które czekają Polskę w najbliższych latach. Hanna Cichy z Polityki Insight dopytywała profesora o ekonomiczny wymiar konfliktu pokoleń – jako remedium wskazał on wydłużenie wieku emerytalnego.
Kwestie demograficzne, a konkretnie temat seniorów jako niewykorzystanego potencjału polskiej gospodarki, został przedyskutowany w osobnym panelu, moderowanym przez dr. Rafała Bakalarczyka, eksperta Instytutu Polityki Senioralnej. Prezes Marzena Rudnicka oraz prof. Jacek Męcina zaprezentowali kompleksową analizę tego zagadnienia. Wśród głównych problemów wskazywali także krzywdzące wyobrażenia: „Wciąż mamy do czynienia z postrzeganiem aktywizacji zawodowej seniorów jako problemu samego w sobie, tymczasem jest on immanentną cechą rynku pracy” – mówił ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego. „Musimy się zmierzyć z krzywdzącymi stereotypami na temat seniorów, zwłaszcza tych w wieku 55-70 lat” – podkreślała prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.
Wyobrażenia i wartości związane z pracą były często komentowane przez ekspertów Kongresu. Podkreślali oni zwłaszcza konieczność przywrócenia godności i szacunku dla obecnie słabo płatnych zawodów, które jednak okazały się niezbędne dla funkcjonowania społeczeństwa w czasie pandemii. Z kolei Małgorzata Trzaskowska, prezeska Fundacji Wspólnota Kobiet, wydobyła na światło dzienne i postulowała dowartościowanie „niewidzialnej pracy”, do której zalicza się utrzymanie domu, wychowanie dzieci, opieka nad starszymi - wykonywaną najczęściej przez kobiety. Nie otrzymują one za nią żadnego wynagrodzenia, nie wlicza się im ona do emerytury, co pogłębia ich ekonomiczne deficyty.
Z kolei debata, w której wzięli udział Katarzyna Osadkowska, Dariusz Duma i Wojciech Wróbel w całości została poświęcona wartościom w pracy. Uczestnicy dyskusji, będący właścicielami firm rodzinnych, udowodnili, że etos tych szczególnych podmiotów, na który składa się przede wszystkim odpowiedzialność i przedsiębiorczość, może wiele wnieść do myślenia o pracy w ogóle.
Maria Kalman, filozofka i trenerka Szkoły Liderów Politycznych, moderowała panel dotyczący fundamentalnych wartości, związanych z prawem pracy. Prof. Anna Musiała z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w trakcie dyskusji przypomniała kluczowe w tym kontekście zapisy Konstytucji RP: „W artykule 20 jest powiedziane, że ustrój społeczno-gospodarczy w Polsce opiera się na własności prywatnej, na dialogu partnerów społecznych i na solidarności. Równie ważny jest art. 30 mówiący o przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka oraz art. 24, który mówi, że praca znajduje się pod ochroną RP”. Według prof. Musiały, w kontekście wartości zapisanych w Konstytucji, w Polsce nie powinny być stosowane tzw. umowy śmieciowe. Z kolei prof. Przemysław Czapliński, również z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, zwracał uwagę, że deficyty legislacyjne dotyczące pracy mogą być związane z procesami kulturowymi. Według badacza „po 1989 r. w kulturze polskiej brakowało poważnej i dowartościowującej reprezentacji pracy kolektywnej i nieefektownej. Doprowadziło to do sytuacji, gdy godność w powiązaniu z tego rodzaju pracą jest w kulturze nieobecna”.
Piotr Voelkel zamknął Kongres inspirującym i głęboko humanistycznym wystąpieniem, w którym zastanawiał się nad przyszłością pracy. Według biznesmena i promotora sztuki dochód gwarantowany może przyczynić się do poprawy stanu planety. Ekologia na równi z rozwojem człowieczeństwa powinna być głównym zadaniem ludzi. Pracować będą tylko ci, którzy tego chcą. Praca stanie się przywilejem.